niedziela, 9 listopada 2014

Reintegracja?

Zwykle jest tak, że po okresach intensywnych i wzmożonych przychodzą spokojne, a potem znów. W tych pierwszych dużo się dzieje, czas biegnie szybko, sprawy gonią sprawy. Chodzimy biegiem, nie nadążamy, czasem gubimy ważne fragmenty. W okresach spokojnych wreszcie można się ogarnąć. Pomyśleć spokojnie, przemyśleć i wyciągnąć wnioski. Poszukać i pozbierać własne kawałki, pogubione w tamtej bieganinie i być może złożyć je lepiej. Zreintegrować.

To dotyczy nas wszystkich - jako osoby i jako grupy. Jako grupa - EDI - odpoczywamy po półroczu, które było niezwykle intensywne, dużo nas nauczyło i zmieniło jako zbiorowość. Jako osoby także jesteśmy inni i tę swoją inność każdy musi ocenić sam. To, co poluzowane lub brakujące, może wymagać dokręcenia, uzupełnienia i reintegracji. Przed nami jeszcze trochę roboty do wykonania, po której przecież chcemy coś zostawić...

Pojutrze 11 listopada. Zadziwiające święto wszystkich Polaków, które... dzieli. Niepodległość nasza, niepodległość wasza, niepodległość ich? Niepodległości, zdaje się, nie można podzielić; każdy z nas ma jej w sobie dokładnie tyle samo i - co ciekawe - każdy ma dokładnie całą. Mnożenie przez dzielenie... :) To... może już wystarczy tych naszości i waszości, może wreszcie pora na reintegrację?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz