poniedziałek, 13 stycznia 2014

Wykluczeni

Okazuje się, że wykluczenie w Europie (UE) dotyka aż 120 MILIONÓW ludzi! To jest 1/4 mieszkańców Unii. W Polsce problem dotyczy aż 10 milionów osób.

Mowa o szeroko pojętym wykluczeniu społecznym, dotyczącym zarówno różnych grup społecznych, jak i różnego rodzaju wykluczenia. Wszystkich osób, których niewykorzystany potencjał staje się dla gospodarki kosztem.

Tylko osób z niepełnosprawnościami jest w naszym kraju od 4 do 5 milionów, z czego ok. 1 mln to osoby niepełnosprawne ruchowo, a 0,5 miliona to osoby niewidome lub słabowidzące. Spośród nich pracuje tylko 600 000, ogromna większość zaś pobiera renty. Gdyby stworzyć odpowiednie warunki, pracować mogłoby 2,5 miliona. Nie powinno nas być stać na to zaniechanie, ponieważ po raz pierwszy we współczesnej historii Europy pojawiła się obawa, że dzisiejsze dzieci będą miały w życiu gorzej niż pokolenie ich rodziców. Intensywnie zadłużając gospodarki, żyjemy na koszt przyszłych pokoleń. A nie dostarczając osobom wykluczonym odpowiedniego wsparcia w zdobywaniu i podnoszeniu kwalifikacji zawodowych, państwo zmuszone jest ponosić wysokie koszty związane z wypłatą zasiłków i rent.

Wykluczenie jest nie tylko problemem społecznym, ale rodzi także poważne koszty ekonomiczne, które można podzielić na trzy grupy. Pierwsza, to koszty związane z działaniami naprawczymi – wydatkami na zasiłki z pomocy społecznej, czy ochronę zdrowia. Druga obejmuje koszty utraconych możliwości, ponoszone przez społeczeństwo i gospodarkę, gdyż wykluczeni w mniejszym stopniu uczestniczą w życiu gospodarczym, społecznym, politycznym, kulturalnym. Trzecia grupa to koszty wynikające z transmisji wykluczenia na kolejne pokolenia.

Hm, chyba mamy o czym myśleć... Myślmy intensywnie, ale krótko; zaraz potem zacznijmy coś robić - intensywnie i skutecznie. Dzieci rosną!

_____________________________________________________________
Dane i tezy z Europejskiego Forum Nowych Idei - za Dziennikiem Gazeta Prawna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz