piątek, 22 maja 2015

Trzy kropki

Trzy kropki. Ktoś uznał (tam na dole, ale nie w piekle, tu bliżej, pod wpisem) - widząc tylko tytuł; przecież post dopiero zaczął się "tworzyć"! - że są zabawne. Są? Trzy kropki. Pierwsza kropka. Druga kropka. Trzecia kropka... O, to znów one!

3 kropki. Muchomor. Biedronka. Czarna krowa w kropki bordo. Byczek Fernando. Fernando Alonso. Oj, coś za daleko i "za bardzo" (o, już widać pierwszy manowiec!) prowadzi nas mind mapping.

Czemu służy trzykropek? Co wyraża? Zdaje się, że często (zbyt często?) występuje w tym blogu. Niedopowiedzenie? Nieznajomość końca? Niespójność umysłowa? Zawieszenie? A może nadzieja?

Ktoś napisał: "niedopowiedzenia są gorsze od nieobecności". Zastanowienie się nad tym i zrozumienie przekracza w tej chwili możliwości, ale jeśli tak rzeczywiście jest, to dość okropnie ten trzykropek się jawi. Trzykropek-okropek.

Podejdźmy do sprawy poważnie. Naukowo:
"Choć trzykropka nie notują słowniki, nie znaczy to, że jest nieznany. Słowa tego używa np. Stanisław Barańczak w szkicach Poezja i duch uogólnienia. Oto fragment (wyróżnienia moje, MB): „Na przestrzeni niewielkiego felietonu – sześć trzykropków w środku zdania! Ale właśnie ów trzykropek w środku zdania jest jednym z najbardziej nadużywanych przez dziennikarzy znaków interpunkcyjnych. Oczywiście, spotkamy go i w innych dziedzinach wypowiedzi pisanych. Ma w nich funkcję dość jednoznaczną: uwydatnia niespodziankę, jaką jest dla czytelnika pojawienie się w pewnym kontekście nieoczekiwanego znaczenia. Ale żeby taką funkcję trzykropek mógł pełnić, znaczenie to musi być istotnie nieoczekiwane”. (Marek Bańko, PWN)

A więc niespodzianka! Kto by się spodziewał? Ale jeszcze trochę, w końcu w tym miejscu spodziewamy się edukacji:
"Wielokropek – znak interpunkcyjny w postaci trzech umieszczonych obok siebie kropek (…) używany przeważnie na końcu zdania, dla zaznaczenia fragmentów pominiętych. Wielokropek może także oznaczać nieoczekiwane urwanie wypowiedzi:

Dawno, dawno temu…
Zaczął recytować: „Ruszyła maszyna…”, ale dziecko mu przerwało.

Jest używany także przed nieoczekiwanymi słowami.

Konsument wysłał list wprost do… prezydenta.

W powyższych przypadkach po znaku wielokropka należy umieścić spację, jednak nigdy nie umieszcza się jej przed znakiem." (Wikipedia)

A więc także pominięcie oraz nieoczekiwanie (czyli niespodzianka?). W każdym razie, używamy - jeśli chodzi o formę - poprawnie, tzn. bez znaku spacji przed. Zawsze coś.

No dobrze, pora coś postanowić. To może tak: trzy kropki mogą być zabawne, gdy oznaczają niespodziankę, która daje nadzieję. Wtedy są też jednocześnie interesujące i fajne... Trzy kropki!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz