niedziela, 14 września 2014

Zrozumienie

Jak to jest, że wydaje nam się, że komunikujemy coś jasno, a wychodzi, że "tamta strona" widzi / słyszy / czyta coś zupełnie innego? Albo odwrotnie: czytamy lub słuchamy wiadomości i niby wszystko jest oczywiste, a nasza odpowiedź okazuje się strzałem kulą w płot? Na pozór wszystko jest jasne: proces komunikacji, nadawca, odbiorca, możliwe zakłócenia...

Ale dlaczego zakłócenia? Zwłaszcza wtedy, gdy nasze wykształcenie i dotychczasowe życie pozwalają przypuszczać, że powinniśmy zdawać sobie z tego wszystkiego sprawę i brać pod uwagę. A jednak - co krok, to "wtopka": nieporozumienia, tłumaczenia, wyjaśnienia, czasem emocje i wreszcie smutek.

Wydaje się, że częstą przyczyną tych szumów jest filtr naszych doświadczeń i uczuć. Podobno kobiety są z Wenus, a faceci skądinąd. No właśnie. Inaczej interpretujemy, inaczej widzimy, inaczej oceniamy. I naprawdę duuuuuużą sztuką jest próba zobaczenia świata oczami drugiej strony i zrozumienia intencji. To właśnie wydaje się kluczem do dobrej rozmowy w ogóle, a szczególnie do współpracy czy współistnienia w związku - jakimkolwiek.

Trudno jest myśleć na co dzień, przy każdej sytuacji "komunikacyjnej", których dzień w dzień mamy tysiące, o tych wszystkich niuansach, ale może tylko troszkę wysiłku i uwagi pomogłoby ułatwić całkiem duży kawałek życia?

Zrozumienie - to takie proste? Nie, dlatego życie jest takie ciekawe i takie... trudne.


2 komentarze:

  1. Porównywalny poziom doświadczenia, wykształcenia jest ważny dla porozumienia, ale kluczem jest przede wszystkim wsłuchanie się w drugą osobę i przynajmniej odrobina empatii. Ponoć u facetów jest to dobro deficytowe. Szczególnie interpretacja i ocena różnych sytuacji wydają się problematyczne, chociaż jeśli fakty są bezsporne wydawać by się mogło, że i tu przy minimum dobrej woli można znaleźć zrozumienie i porozumienie. Szczególnie jeśli kody kulturowe są wspólne, bo przecież "koń jaki jest, każdy widzi". Trzeba chcieć!
    A tym, którzy chcą a nie mogą, bo pochodzą z różnych kręgów kulturowych polecam publikację "Pospaceruj w moich butach". Będzie łatwiej - zrozumieć, nie chodzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, poszukam, poczytam. W każdym razie - chciałbym... :)

      Usuń