Jedni szturmują. Drudzy drżą o siebie i swoje dzieci. Inni zdają się o niczym nie wiedzieć; najważniejsze to pójść na stadion i trafić kamieniem tego w innym szaliku. Jeszcze inni uczą się, pracują, po prostu robią swoje... Czy zamieniliby się rolami, gdyby zmienić im miejsca, w których żyją? Kto byłby kim, po której stronie?
O czym myślą późnym wieczorem, kiedy robi się cicho i kładą się po ciężkim dniu? Co czują tuż przed zaśnięciem? Może są z siebie dumni? Może boją się jutra? Może tęsknią do kogoś? Modlą się? Przeklinają?
Czy zauważyli, że wokół już prawie wiosna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz